strony

środa, listopada 21, 2012

CO NIEDOBREGO KAWA ROBI Z CZŁOWIEKIEM



Love siedzenie nad czymś do tak późnej nocy, że nie opłaca się iść spać. Przychodzą mi na myśl słodkie czasy ery Przed Maturą, kiedy to termos wystarczał na całą noc a następnego dnia nie powiem, żebym do końca rozróżniała niebo od ziemi.



Nie kocham kawy zbyt mocno. Właściwie to wręcz mi nie smakuje. Pewnie po prostu nie umiem jej parzyć. Chcę tak myśleć. Pocieszam się, że kiedyś się po prostu nauczę i nie będzie to każdego wieczoru wyglądać 'dobra, no to pijemy czym prędzej i płuczemy usta'.

Dobra, dramatyzuję. Jak zwykle.

Co nie zmienia faktu, że to herbata ma dla mnie więcej 'tego czegoś'. Najbardziej kocham waniliową, po prostu idealna na długie jesienne wieczory. Ale jak by nie patrzeć, każda jest od kawy delikatniejsza, bardziej klarowna, bardziej sophisticated no i kojarzy mi się z Anglią. W sumie nie wiem jakim prawem, przecież pochodzi z Chin. Podobno właściwie zaparzona potrafi pobudzić lepiej niż kawa.

Kolejna rzecz do listy 'nauczyć się robić'.

Ułamek tego, co powstrzymało mój sen dzisiejszej nocy. Bardzo mały i bardzo marny ułamek, ale chyba najbardziej unforgettable.




Plakat ze strony flickr.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz