strony

poniedziałek, listopada 26, 2012

TAK WŁAŚNIE KOŃCZY SIĘ NASZA ERA

   


Hejt maj lajf. Dostałam dziś największy spojler ever. Życie świata nie ma już sensu.



What I am supposed to do with my life now?

SPOILER dotyczył "Pieśni Lodu i Ognia", prawie najgenialniejszej sagi na świecie. Prawie - po Wiedźminie. Od pierwszej strony, a raczej pierwszego obejrzanego odcinka, uwielbiam ją całą sobą. Książki połykałam jak obłąkana, aż została mi niecała połowa drugiego tomu ostatniej części. Dalej. Nie. Czytam. Celowo. 


SPOILER dotyczył mojego ukochanego ponad wszystko bohatera, który mógł robić największe na świecie głupoty a i tak wybaczałam mu to i wiązałam z nim wielkie nadzieje w przyszłej fabule.







SPOILER spał na mnie nagle i niespodziewanie, choć w oszołomieniu zgodziłam się go usłyszeć. Świat się skończył.


Jon Snow umrze.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz